1 lutego w pierwszym tygodniu po feriach uczniowie klasy 7b rozpoczęli lekcję chemii w nowej, w pełni wyposażonej pracowni. Były menzurki, odczynniki, roztwory a nawet mały wybuch.
Od września zniknęły gimnazja. Siłą rzeczy zmieniła się też podstawa programowa. Do ośmioklasowych a nie sześcioklasowych podstawówek powróciły fizyka i chemia. Żeby dobrze nauczać tego przedmiotu, trzeba mieć warunki, między innymi odpowiednio wyposażone pracownie. Trzy lubańskie gimnazja połączyły się z trzema lubańskimi szkołami podstawowymi, sprzętowo i lokalowo, dzięki czemu zmiana przebiegła bardzo płynnie. Co kiedyś służyło gimnazjalistom, teraz służy wyższym klasom szkoły podstawowej. I tylko Szkoła Podstawowa nr 4 im. Kawalerów Orderu Uśmiechu musiała zorganizować naukę siódmo- i ośmioklasistów niejako od podstaw. Jedną z rzeczy do zrobienia było stworzenie odpowiedniej pracowni chemiczno-fizycznej. Nowa pracownia rozpoczęła działalność po feriach. Uczniowie i zaproszeni goście sprawdzili jej funkcjonalność i nowoczesność podczas uroczystego otwarcia i towarzyszącego mu pokazu. Tego, że doświadczanie i obserwowanie w nauce jest ważne, chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć.
- Bardzo podoba mi się nowa pracownia. Uważam, że jest na pewno potrzebna i daje mnóstwo możliwości, można własnoręcznie coś wymieszać, coś zrobić – mówi Nikola Żmuda, uczennica 7b.
- Lekcja była bardzo ciekawie prowadzona, pierwszy raz mogłem robić takie rzeczy, widzieć jakieś wybuchy, było super – dodaje Tomasz Trefler.
Dobre warunki edukacji to oczywiście wydatki.
- Stworzenie pracowni to koszt około 80 tys. złotych – mówi dyrektorka szkoły Marzena Tomczyk. – Część kosztów, około 7,5 tys. związana głównie z wyposażeniem, pokryta została przez Radę Rodziców. Pozostała kwota to już koszty inwestycyjne z puli miasta Lubań, za które dziękuję burmistrzowi Lubania i Radzie Miasta Lubań.
W tym roku z pracowni na lekcjach fizyki i chemii korzystają 3 klasy, czyli 75 uczniów, w przyszłym roku ta liczba się podwoi.
- Kiedy byłem w szkole, to miałem okazję robić w ówczesnych pracowniach doświadczenia i była to dla mnie bardzo dobra forma nauki i zabawy – komentował po otwarciu pracowni burmistrz Lubania. - To wzmaga ciekawość i pokazuje w sposób prosty to, co trudno jest czasem opisać językiem. Wiem, że niektóre osoby z mojego rocznika do dziś są gdzieś w branżach związanych z fizyką, chemią a zatem to procentuje. Pracownia w czwórce jest bardzo nowoczesna, więc tym bardziej można wiązać z nią takie nadzieje. Dobrze, że powstała i była robiona od podstaw, mam nadzieję, że będzie służyć kolejnym pokoleniom.
(ŁCR)